połowa marca
coraz bliżej kwietnia
czas na przedwiośnie
(którego nie widać)
a tutaj
na drugiej półkuli
... JESIEŃ
środek jesieni
cukinie, bakłażany
i dynie...
i czas na mój ulubiony dyniowy krem...
kilogram dyni
duża cebula
czosnek
sok z jednej pomarańczy
kaki
chilli
litr bulionu warzywnego
łyżka oliwy
sól
sos sojowy
świeżo mielony pieprz
świeży rozmaryn
Na patelni, na solidnej łyżce oliwy podsmażamy cebulę, czosnek, dodajemy obraną i pokrojoną w kostkę dynię, następnie kaki, podlewamy odrobiną wody i dusimy, aż dynia będzie miękka.
Następnie, podduszoną dynię dodajemy do garnka z gotującym się bulionem warzywnym.
Dodajemy papryczkę chilli i, doprawiamy do smaku solą i sosem sojowym.
Pod koniec dodajemy sok z jednej pomarańczy.
Po około 10 minutach całość traktujemy blenderem, aż uzyskamy gładki krem.
Podajemy ze świeżo mielonym pieprzem i rozmarynem.
ależ wygląda smakowicie! piękne zdjęcia!!:)
OdpowiedzUsuńdziękuje :D i mocno uściskuje ;)
UsuńOj, tesknie juz za dynia... Przenioslabym sie teraz na te druga polkule, zeby poczuc jej smak :)
OdpowiedzUsuńMaggie, powiem Ci, że smak dyni jest wyjątkowy wszędzie- nie ważna na jakiej półkuli globu :) pozdrawiam
Usuń