Dużo w życiu curry jadłam. Wegańskie, wegetariańskie, rybne, z owocami morza, mięsne. Gdy sobie z M. wspominamy (kulinarnie) nasze dotychczasowe podróże, ciężko nam wybrać curry faworyta. Czy to tajskie green curry z krewetkami, czy wszystkie curry w kulinarnej stolicy Azji - Penang, czy może z tej fajnej, małej rodzinnej knajpy w Kuala? Jesteśmy wielkimi fanami kuchni indyjskiej, więc często dania z curry odtwarzam w mojej kuchni. Rzadko korzystam z gotowych przepisów, raczej tworze swoje dania inspirowane tym, co próbowałam w Azji. Choć ostatnio, przyznam się, sięgnęłam po taki właśnie sprawdzony gotowy przepis. Do
Kwestii Smaku zaglądam gdy potrzebuję jakiegoś fajnego przepisu na przepyszne ciasto. Przypadkiem otworzyłam zakładkę z curry, a tam rozsypała się kopalnia pomysłów. Od razu rzucił mi się w oczy przepis na
Curry z kurczaka i mango >>
A to, że w lodówce miałam akurat bardzo dojrzałe mano, od razu zabrałam się za przygotowywanie tego dania. Mango miało być do jutrzejszego śniadaniowego smoothie, ale co tam... liczy się tu i teraz ;) a teraz okazuje się, że TO danie wyszło tak pyszne, że ze wszystkich mięsnych curry to zdecydowany nasz faworyt.
Mango Chicken Curry
Składniki:
mango
pierś z kurczaka
400 ml mleka kokosowego
papryczka chili
łyżka oleju kokosowego
150 g ryżu basmati
Przyprawy:
kurkuma, świeżo starty imbir, ostra papryczka (proszek), sól, pieprz, czosnek
Sposób przygotowania: