pierwszy dzień wiosny...
ostatni dzień zimy...
śniegu po pas
7 rano pożywne śniadanie
góry
radość
przyjemne zmęczenie
wieczorem
bardzo gorąca kolacja i...
...grzaniec
Pożywne górskie śniadanie
żółta pasta z grochu z kuminem i kardamonem oraz czerwona pasta z papryki
kasza manna z jagodami
Ostatni dzień zimy i metr śniegu...
Zimę w tym roku miałam przyjemność pożegnać w bardzo
śnieżnych Bieszczadach. Górskie powietrze pomogło zregenerować siły, nabrać
dystansu, zachłysnąć się codziennością, głęboko odechnąć...
Piękne towarzystwo dotrzymywało kroku, rozbawiało dowcipem,
w rozmowie, skłaniało do głębokiej refleksji.
dziękuje za TAKI koniec zimy
teraz czas na nowe, na zmiany, na wiosnę...
Pierwszy dzień wiosny...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz